Przez cały ubiegły tydzień papryczki zostały pozostawione same sobie z racji urlopu. Prawie wszystkie trafiły do domu jedynie 3 wiaderka zostały na balkonie. Najbardziej obawiałem się tych w ziemi, czy wytrzymają tydzień bez podlewania. Okazało się że dały radę i jedynym okazem, któremu skończyła się woda i jej brak roślina odczuła był habanero red savina w doniczce hydroponicznej. Ale po podlaniu, po paru godzinach, wrócił do normy.
Kwiaty na Lemon Drop niestety odpadły i nie zawiązały się owoce. Ale ilość pąków jest duża i mam nadzieję, że papryczki wkrótce się pojawią.
Na krzaczku piri-piri, gdzie było ok 8-10 kwiatów, tylko jeden zawiązał owoc. Pierwszy sukces.
W systemie DWC krzaczki bardzo się rozrosły i pojawiły się pąki kwiatowe.
Kwiaty na Lemon Drop niestety odpadły i nie zawiązały się owoce. Ale ilość pąków jest duża i mam nadzieję, że papryczki wkrótce się pojawią.
Na krzaczku piri-piri, gdzie było ok 8-10 kwiatów, tylko jeden zawiązał owoc. Pierwszy sukces.
W systemie DWC krzaczki bardzo się rozrosły i pojawiły się pąki kwiatowe.
Pierwsza papryczka piri-piri. |