niedziela, 3 lipca 2016

63 dzień uprawy - inwazja szkodników, u piri-piri pojawiają się pąki kwiatowe

Przędziorek
Tydzień minął dość szybko. W środę okazało się, że na jednym krzaczku pojawiły się czerwone przędziorki (gatunek roztocza - powszechny szkodnik). Potraktowałem liść opryskiem z płynu do mycia okien i po problemie. Drugim szkodnikiem, który pojawił się na papryczkach to miniarka, które drążą korytarze w liściach. Zaatakowane liście usunąłem. Co prawda miniarka pojawiła się znacznie wcześniej, ale dopiero teraz skojarzyłem co to jest. Na szczęście od środy do dziś nic nowego się nie pojawiło. Przy okazji usuwania liści, kilka papryk zaliczyło wizytę u "fryzjera" - obciąłem stożki wzrostu i dolne partie liści.
Na Aji Lemon pozostawiony w zeszłym tygodniu pąk kwiatowy odpadł, ale pojawiły się na tym krzaczku kolejne. Piri-piri również wypuściło pąki kwiatowe, dość gęsto osadzone na szczycie rośliny. Wszystkie rośliny 24h na dobę przebywają na dworze. 
W sobotę zakupiłem 3 kamienie napowietrzające (3zł sztuka) i 3 wiaderka 5-litrowe zostały  ulepszone. Przy okazji okazało się, że we wszystkich wiaderkach pojawiły się algi. W jednym woda była cała zielona, co ciekawe krzaczek był najbujniejszy. Ale zostawię tak jak jest. W przyszłym roku wiaderka osłonę gazetami lub folią aluminiową, najwyraźniej stopień przepuszczalności światła jest zbyt wielki. Przeglądając informacje czy algi są szkodliwe, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony, algi produkują tlen a tym samym woda jest bogatsza o ten pierwiastek a z drugiej, kiedy umierają i ulegają rozkładowi tlen jest konsumowany. Na razie mam fazę wzrostu alg, więc tlenu przybywa. Dodatkowe napowietrzanie będzie kompensowało ewentualną fazę rozkładu. 
Co prawda 3 wiaderka są bez napowietrzania, ale jeśli algi zaczną umierać to po prostu wymienię wodę.

System hydro z napowietrzaniem

Pomiar warunków - stan na 3.07.
Do każdego systemu dodałem 11ml nawozu Hesi Hydro Bloom, a w środę do systemu nr 2 dodałem 11ml Hesi Hydro Growt. W systemie nr 2 zostało 25% wody, pH bardzo się obniżyło. W następnym tygodniu dodam wody o wyższym pH by nie spadało poniżej 5.8. 




pH ECppm
System 1 przed 6,0 4,5432273
po 5,9 4,0601844
System 2 przed 5,5 4,6502308
po 5,8 4,2012015
System nr 1
Jeden krzaczek Piri-piri (31 cm wysokości) ładnie zawiązał pąki kwiatowe, drugi (29 cm wys.) dopiero wiąże. Habanero tylko wegetuje (29 cm wys.)
System hydro nr 1 - z tyłu 2x Piri-piri, z przodu Habanero Red
Pąki kwiatowe na Piri-piri

System hydro nr 2 - od lewej 2x Lemon drop,
Habanero Red, 2x Piri-piri
System nr 2
Aji lemon, która jako pierwsza w zeszłym tygodniu wypuściła pąki kwiatowe zrzuciła je, zanim zakwitły. Jednego dnia dość mocno wiało i koszyczek mocno się przegiął tak, że łodyga była poziomo w stosunku do pojemnika. Może to był powód zrzucenia? Ale produkuje kolejne. Mierzy 51 cm - przyrost o 10 cm w 7 dni.
Drugi krzaczek Lemon przyciąłem i mierzy 26 cm.
Jeden krzaczek Piri-piri (32cm) również wypuścił pąki. Drugi został przycięty do wys. 19cm.
Habanero wegetuje (29 cm wys.)
Nowość, wideo ujęcie papryczek

System wiaderkowy bez napowietrzania

3 wiaderka z Trynidad Moruga Scorpion Yellow dostały kamienie napowietrzające.
Górny rząd od lewej: 2x moruga, lemon
Dolny rząd od lewej: moruga, 2x habanero

Doniczki hydroponiczne

Przycięta 3 tygodnie temu Piri-piri ładnie się rozkrzewiła. A z morugi i habanero usunąłem wszystkie liście (część liście zaatakowana przez miniarkę) i teraz mają liście tylko z nowych pędów.
Od lewej: Piri-piri, Moruga, Habanero

Papryki w ziemi - tradycyjna uprawa

Dwa krzaczki Lemon Drop oraz jeden Piri-piri pozbawiłem stożków wzrostu oraz kilku liści. Resztę zostawię tak jak jest, ale zastanawiam się czy nie poddać jednego krzaczka piri-piri treningowi podobnie jak to zrobiłem z lawendą. Jeden krzaczek w tygodniu zmieni właściciela i powędruje do koleżanki z pracy.
3x Piri-piri, prawy krzaczek pójdzie w świat
Górny rząd od lewej: lemon, habanero, piri-piri
Dolny rząd od lewej: moruga, habanero, lemon
Wesoła balkonowa ferajna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz